Żukowo. Wjechał autem w płot i słup. A wszystko przez… pająka?!
Do niebezpiecznej sytuacji drogowej doszło dziś rano na jednej z ulic w Żukowie. Kierowca auta, które brało udział w zdarzeniu, twierdził, że doszło do niej przez… pająka. Jak było naprawdę?
Dziś rano przed godz. 9 strażacy zostali zadysponowani do kolizji drogowej w miejscowości Żukowo na ul. Polnej. Na miejscu stwierdzono, że w zdarzeniu brał udział jeden samochód osobowy, który wypadł z drogi i uderzył w przydrożny płot oraz słup energetyczny.
Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia do czasu przyjazdu Pogotowia Energetycznego oraz na wyciągnięciu pojazdu z posesji.
Kartuska policja oznajmia, że przyczyną zdarzenia była nadmierna prędkość. Kierowca zaś twierdził, że do kolizji doszło przez… pająka, którego się wystraszył. Kierowca ukarany został mandatem.
Fot. OSP Żukowo
Ulala. To musiała być tarantula 😁
Chłop ma wyobraźnię. Czy tam baba 😂 Bardziej mi to na babę pasuje.