Czy Ławka Asesora to wciąż punkt widokowy Kartuz? Były radny zabiera głos
Chociaż od jakiegoś czasu widok na miasto Kartuzy z Ławki Asesora, czyli słynnego w “stolicy Kaszub” punktu widokowego budził zastrzeżenia z uwagi na zasłaniające go drzewa, to sytuacja w ostatnich dniach uległa znacznej poprawie. Sprawą zainteresował się były kartuski radny, jednak miasto zdążyło podjąć kroki w tej sprawie.
Andrzej Bystron, były radny Kartuz i pow. kartuskiego, w jednym z ostatnich postów w mediach społecznościowych zabrał głos ws. Ławki Asesora, uznawanej za szczególny punkt widokowy w “stolicy Kaszub”.
Jak twierdzi, gdy odwiedził to miejsce w październiku zeszłego roku doszedł do wniosku, że przestaje być ono punktem widokowym, chodziło o drzewa zasłaniające miasto. Planował w tej sprawie nawet interweniować na sesji Rady Miejskiej, jednak teraz zmienił zdanie.
-Jakie wielkie jest dzisiaj moje miłe zaskoczenie, że sytuacja od kilku dni bardzo się zmieniła na korzyść przywrócenia charakteru tego miejsca – mówi A. Bystron. – Korzystając z okazji, bardzo dziękuję za opiekę nad tym ważnym dla Nas wszystkich miejscem.
Jak potwierdza wiceburmistrz Kartuz Sylwia Biankowska, ostatnio została przeprowadzona wycinka drzew i krzewów, aby poprawić widok na Kartuzy z Ławki Asesora. Jakie działania miasto musiało podjąć, aby było to możliwe?
-Wystąpiliśmy o zgodę do właściciela terenu, który przychylił się do naszej prośby i zgodził się na usunięcie zadrzewienia w znacznym stopniu zasłaniającego dawny, urokliwy widok na Jezioro Karczemne – mówi S. Biankowska. – Cieszymy się, że mieszkańcy zauważają pozytywne zmiany, a efekt naszych działań jest widoczny. Już w trakcie prac spacerowicze zwracali uwagę na pozytywne efekty i wyrażali zadowolenie z powodu odzyskania dawnego widoku.